W Szufladzie kolejne wyzwanie na temat “Smak(i) dzieciństwa”
Parę dni myślałam nad tym tematem. I jedną z wielu przyjemnych rzeczy, która mi się przypomniała z dzieciństwa to fakt iż uwielbiałam (i nadal uwielbiam) wiosnę!
To jak świat budzi się do życia, słońce świeci jakoś inaczej - mocniej, pierwsze kwiatuszki, jak wszystko zaczyna się zielenić, pojawiają się pierwsze motylki – zawsze napawało mnie optymizmem i cieszyło, że już niedługo będzie lato i wyczekane wakacje! Człowiek mógł nareszcie zrzucić grube i ciepłe ubrania, poczuć się lekko, wybiegać się po podwórku (mieszkałam i mieszkam nadal w domu z wielkim ogrodem i dużym podwórzem), pójść swobodnie na spacer i poganiać za motylami lub uzbierać bukiecik fiołków, które rosły
(i nadal rosną;)) w ogródku. Ech… Teraz gdy już jesień w pełni a zima za pasem – czekam już na moją ulubioną porę roku :)
Poniżej przedstawiam moje “Wiosenne kolczyki z motylkami” i zgłaszam je do wyzwania w Szufladzie!
i jak zwykle Szufladowe zdjęcie :)
3 komentarze:
Śliczne kolczyki. I rzeczywiście przypominają o wiośnie. Pozdrawiam
Troche bedzie trzeba poczekac na tak soczysta zielen.... Super kolczyki:)Pozdrawiam i zycze udanego weekendy! I... "Oby do wiosny!"
Dziękujemy za udział w szufladowym wyzwaniu, śliczne kolczyki, pozdrawiam serdecznie.
Prześlij komentarz