Niedługo minie rok od bardzo wyjątkowego dnia w moim życiu...
Mianowicie od mojego dnia Ślubu...
Mój bukiet ślubny składał się wyłącznie ze storczyków - Phalaenopsis - śnieżno-białych z lekkiem żółtym nalotem w środku. Bukiet był prześliczny i efektowny. Kwiaciarka, która go dla mnie zrobiła wykazała się pełnym profesjonalizmem. Co więcej z produkcji bukietu dostały mi się doniczki z tymi kwiatami... Nie miała ciętych więc musiałam zakupic całą doniczkę - Doniczek było 5. Stwierdziłam, że skoro już są - może się uda i zakwitną jeszcze te pięknotki :) Postawiłam doniczki na parapecie i cóż - nie jestem fanka hodowania kwiatów - same właściwie się o siebie troszczą :) oczywiscie podlewam je regularnie i dodaję im troszkę odżywki - specjalnej do storczyków. Nie musiałam długo czekać - po jakimś czasie zaczęły wychodzić pędy łodyg, potem malutkie zalążki kwiatów i oto co wyszło!
Poniżej zamieszczam zdjęcia mojego bukietu ślubnego i jak obecnie moje ślubne storczyki się mają :)
Dla tych po 60-tce (i nie tylko) .....
1 dzień temu
0 komentarze:
Prześlij komentarz